O wyzwaniach i korzyściach związanych z cyfryzacją zbiorów muzealnych, dostępności online dla publiczności oraz wykorzystaniu nowych technologii w prezentacjach muzealnych rozmawiali: Agnieszka Sowa z Muzeum Śląskiego w Katowicach, Marek Stańczyk z Muzeum Górnictwa Węglowego w Zabrzu oraz Ewelina Lasota z Muzeum Miejskiego w Tychach.

Jak przyznali paneliści, digitalizacja często wspomaga wystawy i jest ich koniecznym dopełnieniem. Bywają bardzo delikatne eksponaty, jak np. starodruki, które można w ten sposób zaprezentować, dzięki fotografii można zachować ich obrazy, aby móc o nich rozmawiać w przyszłości.

Dzięki nowoczesnej technologii i technologicznym rozwiązaniom można zaprezentować miejsca niedostępne dla zwiedzających, np. kopalnie czy górnicze maszyny. Obecnie operowanie na bazach danych, modelowanie 3D pozwala na odtworzenie wielu obiektów.

Ewelina Lasota z Muzeum Miejskiego w Tychach wskazywała, że wydanie książki czy wydanie katalogu do wystawy jest łatwiejsze dzięki digitalizacji. A placówki dbają o to, by pracownie były wyposażone w jak najnowocześniejszy sprzęt.

Agnieszka Sowa z Muzeum Śląskiego w Katowicach podkreślała, że dzięki temu, że można pokazać zasoby muzeum w internecie, w innych publikacjach, nie tylko muzealnych, stanowi to zachętę to do osobistego odwiedzenia placówki, aby móc na własne oczy zobaczyć zbiory, odkryć więcej. Odbiór na żywo jest zupełnie inny, podobnie jak oglądanie sztuki teatralnej.

– Muzea udostępniają rocznie około 2 proc. własnego zasobu, reszta leży w magazynach. Muzea nie zbierają obiektów dla samego zbierania. Mamy je przechowywać, ale przede wszystkim udostępniać. Digitalizacja w tym pomaga – mówiła.

Przyznała też, że wciąż jest wiele do zrobienia, bowiem zaledwie 1/4 zbiorów polskich muzeów jest zdigitalizowana. Nie wszystko jednak można zcyfryzować z uwagi na przepisy prawne.

Sale wystawiennicze to nie tylko magazyny, ale także szeroko rozumiana edukacja, a z wykorzystaniem nowoczesnych metod są atrakcyjniejsze, szczególnie dla młodego odbiorcy.

Z kolei Marek Stańczyk z Muzeum Górnictwa Węglowego w Zabrzu ma nadzieję, że zdigitalizowane obiekty muzealne będą w przyszłości prezentowane w bardzo oryginalny sposób, w zupełnie innym medium, np. pojawią się w grach komputerowych.