Sobotni targowy dzień otworzyło spotkanie z Anitą Werner i Michałem Kołodziejczykiem, autorem wokół książki „Nadzieja FC. Futbol, ludzie, polityka” (wydawnictwo SQN).

Do już druga książka reporterska pary dziennikarzy. Najpierw ukazał się „Mecz to pretekst”, w której pisarski duet podjął się opowiedzenia przez pryzmat futbolu o rasizmie, nacjonalizmie, terroryzmie.

Tym razem czytelnicy otrzymali reportaż z czterech zakątków globu: Tanzanii, Rwandy, Turcji i Brazylii, gdzie autorzy rozmawiali z bohaterami niezwykłych historii, w których futbol dawał nadzieję. To opowieści o ludziach, których historie – choć często dramatyczne – przywracają wiarę w człowieczeństwo.

– Nasza książka i te historie są o tym, że w każdej sytuacji, kiedy wydaje się, że wyjścia nie ma, że sensu nie ma, zawsze jednak znajdzie się nadzieja. I z każdego tego reportażu ja na przykład brałam coś dla siebie. Gdy czyta się o historiach innych ludzi, to zawsze można czegoś się nauczyć, czymś się zainspirować, coś może nas zmotywować – mówiła Anita Werner. – Michał mnie nauczył, że piłką nożną można wytłumaczyć świat. I naprawdę tak jest. Wystarczy pójść na mecz i nie skupić się tylko na tym, co jest na boisku, a zobaczyć, co jest dookoła, o czym mówią ludzie, co to za ludzie, jaka jest ich historia, żeby zauważyć nagle opowieść znacznie bardziej złożoną. I wszędzie, w każdym miejscu na świecie – zaryzykuję – można doszukać się historii o ludziach – wskazywała dziennikarka.

A Michał Kołodziejczyk dodał: – Przez 15 lat byłem reporterem. Byłem w miejscach, do których turystycznie pewnie byśmy nigdy nie pojechali. Zawód reportera sportowego jest najpiękniejszym zawodem na świecie. Uważam, że to szansa zobaczenia niemal całego świata i wykorzystanie tego w sposób rozwijający. Można opowiedzieć o tym, co widać poza boiskiem, poza słupkami i poprzeczką. Wspaniałe byłoby wyjaśnienie historii Śląska poprzez piłkę nożną.